Podczas szkoleń z dostępności cyfrowej bardzo często słyszę pytanie:
„Czy Europejski Akt o Dostępności (EAA) to nowość na świecie?”
I równie często:
„Czy w innych krajach – np. w USA – też obowiązują podobne przepisy?”
Dziś odpowiadam: nie, EAA nie jest prawodawczą rewolucją w skali świata – choć z pewnością jest ważnym krokiem dla rynku europejskiego.
Dbanie o dostępność osób z niepełnosprawnościami ma swoje korzenie o wiele wcześniej – również za oceanem.
Deklaracja Praw Osób z Niepełnosprawnościami – 1975
Dążenie do zapewnienia osobom z niepełnosprawnościami równych praw nie jest nowym zjawiskiem. Już w 1975 roku ONZ ogłosiła Deklarację Praw Osób Niepełnosprawnych, w której jednoznacznie uznano prawo tych osób do życia w godności, samodzielności oraz pełnego uczestnictwa w życiu społecznym. Deklaracja sprzeciwia się wszelkim formom dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność – bez względu na jej rodzaj, przyczynę czy powiązania rodzinne.
To dokument, który uznaje:
nieodłączne prawo każdej osoby z niepełnosprawnością do godnego, pełnego i normalnego życia – tak bardzo, jak to możliwe.
Deklaracja podkreśla, że osoby z niepełnosprawnością mają prawo do korzystania z tych samych wolności i ochrony, co każdy inny człowiek – bez żadnych form dyskryminacji, niezależnie od:
- płci,
- języka,
- pochodzenia,
- religii,
- sytuacji ekonomicznej,
- ani żadnej cechy własnej czy członków rodziny.
To jeden z pierwszych międzynarodowych dokumentów, który wskazuje, że dostępność to nie „udogodnienie”, lecz fundamentalne prawo człowieka.
Stany Zjednoczone – jak prawo wspiera dostępność?
W USA podejście do dostępności zostało wzmocnione poprzez prawa obywatelskie, które chronią osoby z niepełnosprawnościami przed dyskryminacją w życiu publicznym.
1. Section 504 – Rehabilitation Act (1973)
Już w 1973 roku wprowadzono zapis, który zobowiązuje wszystkie instytucje i organizacje korzystające z funduszy federalnych (np. szpitale, uczelnie, instytucje publiczne) do:
niedyskryminowania osób z niepełnosprawnościami i zapewnienia im równego dostępu do usług i programów.
To właśnie na mocy tego prawa użytkownik, który nie może obsłużyć niedostępnej strony urzędu czy systemu opieki zdrowotnej, ma podstawę prawną do złożenia skargi lub pozwu.
2. ADA – Americans with Disabilities Act (1990)
W 1990 roku USA wprowadziły jeszcze silniejsze narzędzie: ADA (Americans with Disabilities Act), czyli ustawę o prawach osób z niepełnosprawnościami.
Akt ten został zaktualizowany w 2024 roku i odnosi się bezpośrednio do standardów WCAG 2.1.
ADA:
- chroni przed wykluczeniem w dostępie do przestrzeni publicznej, usług, zatrudnienia i technologii,
- obejmuje także strony internetowe i aplikacje cyfrowe,
- nakłada obowiązek wdrażania dostępnych rozwiązań w sektorze prywatnym i publicznym.
Dla wielu firm w USA dostępność nie jest więc tylko dobrą praktyką – jest obowiązkiem prawnym.
Dodatkowo, w USA brak dostępności cyfrowej to już nie tylko temat społeczny czy technologiczny, ale również prawny. Coraz częściej sprawy kończą się w sądzie.
Z danych opublikowanych przez serwis ADA Title III News & Insights wynika, że liczba pozwów sądowych dotyczących niedostępnych stron internetowych znacząco wzrosła w ostatnich latach:
- W 2017 roku złożono 814 pozwów.
- W 2022 roku było ich już 3 255, co stanowi wzrost o 300% w ciągu 5 lat.
Co istotne, najczęściej pozywane są firmy prywatne – sklepy internetowe, restauracje, hotele, dostawcy usług online. To pokazuje, że użytkownicy mają coraz większą świadomość swoich praw, a brak dostępności może być traktowany jako realne naruszenie przepisów.
A co z EAA?
Europejski Akt o Dostępności (EAA) wejdzie w życie 28 czerwca 2025 roku. Dotyczy m.in. banków, e-commerce, e-booków, terminali płatniczych, serwisów mobilnych i aplikacji.
Wreszcie w Europie dostępność zostanie jasno określona i możliwa do wyegzekwowania, tak jak wcześniej stało się to w Stanach Zjednoczonych.
Nie jesteśmy pierwsi – ale czas, żebyśmy dołączyli do najlepszych praktyk.
Dostępność to nie nowy trend. To prawo człowieka, które funkcjonuje w międzynarodowych aktach prawnych od ponad 50 lat.
Nie chodzi tylko o zgodność z przepisami – chodzi o godność, równość i rzeczywisty udział w społeczeństwie cyfrowym.
Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak Twoja firma może się przygotować do EAA?
Zajrzyj do naszego sklepu z kursami, sprawdź podcast Tu się testuje, albo napisz do nas bezpośrednio – chętnie Ci pomożemy.